Komentarze po meczu Polska - Bośnia i Hercegowina

Na konferencji prasowej po meczu Polska - Bośnia i Hercegowina pojawili się trenerzy: Igor Milicić i Aziz Bekir oraz zawodnicy: Jarosław Zyskowski i Aleksandar Lazić.

 

news Zdjęcia | Wojciech Figurski/400mm.pl

Jarosław Zyskowski, zawodnik reprezentacji Polski: Taktycznie byliśmy bardzo dobrze przygotowani, zrealizowaliśmy nasz plan. Wiedzieliśmy, że są bardzo fizyczni, więc głównym aspektem było zastawianie, nie chcieliśmy przegrywać zbiórki, żeby rywale nie mieli ponowień. Musieliśmy wracać jak najszybciej do obrony, bo szybka gra jest jedną z ich głównych broni. Zacieśnialiśmy głównie przy Musie. Nurkić był podwajany. Nie da się sprawić, żeby nic nie rzucili, ale wydaje mi się, że w pewnym stopniu ich zatrzymaliśmy. Super, cieszymy się, ale zapominamy o tym, bo zaraz mamy kolejny mecz. Walczymy o pierwsze miejsce w grupie i tylko to nas interesuje.

Igor Milicić, trener reprezentacji Polski: To spotkanie wygraliśmy zespołowością. Bośnia i Hercegowina robi wrażenie swoją fizycznością. Zawodnicy z NBA, mistrz Euroligi itd. Spryt i mądrość naszych zawodników nie pozwalały im pokazać ich najlepszych atutów. To nam dało naprawdę ważną wygraną. Walka w trumnie - przed dostaniem się tam piłki - to był klucz. Wiedzieliśmy, że musimy mocno zastawiać. Mieliśmy prawie 20 zbiórek zawodników z obwodu - to też napędzało nasz szybki atak. To jest coś, co pielęgnujemy od dłuższego czasu. Przeciwko tak fizycznej drużynie odpowiedzieliśmy tym samym, a graliśmy szybszą koszykówkę niż oni. Świetna praca zespołu. Wierzę, że nasz sztab medyczny zregeneruje naszych zawodników do środowego meczu z Portugalią.

Aziz Bekir, trener reprezentacji Bośni i Hercegowiny: Graliśmy źle w ataku. Rywale zamknęli Jusufa Nurkicia podwojeniami. Mieliśmy jednak otwarte pozycje i nie trafiliśmy. Po naszych stratach Polacy grali rewelacyjnie w kontrze. Dwa razy byliśmy bardzo blisko rywali. Straciliśmy jednak na to dużo energii. W ostatniej kwarcie oni bronili wyniku, a my nadal próbowaliśmy gonić. Chcemy zagrac w półfinale, nieważne z którego miejsca. Matematyka jest w grze, trzy drużyny mogą jeszcze awansować.

Aleksandar Lazić, zawodnik reprezentacji Bośni i Hercegowiny: Gratulujemy Polsce, zagrali dobry mecz. Trafili wiele otwartych trójek. Nie graliśmy dobrze w obronie. W ataku mieliśmy swoje szanse, ale ich nie wykorzystaliśmy. Czekamy na kolejny mecz z Węgrami. Musimy go wygrać.

 

 

udostępnij