Igor Milicić (trener reprezentacji Polski): Bardzo trudny mecz. Obie drużyny były bardzo dobrze przygotowane. Wygrywaliśmy już 10 punktami, ale straciliśmy koncentrację. W końcówce czwartej kwarty zrobiliśmy kilka przechwytów i z bardzo trudnej sytuacji wróciliśmy do meczu. Mogliśmy ten mecz przełamać w trzeciej kwarcie, ale zabrakło naszej obrony. Skończyliśmy ją z jednym faulem - to się nie może zdarzyć naszej drużynie. Izrael grał w tym momencie swoją koszykówkę. Przez 35-38 minut kontrolowaliśmy ten mecz i zasłużenie wygraliśmy.
Jarosław Zyskowski (zawodnik reprezentacji Polski): Dziękuję kibicom za doping. Zgadzam się z trenerem, że to był trudny mecz. Nie poddaliśmy się, pokazaliśmy charakter. Chcieliśmy wygrać ten mecz i to ise udało w dogrywce. Nie wiem, czy to był mój najważniejszy rzut w karierze. Być może tak. To koledzy mnie wykreowali, wystarczyło tylko trafić i to się udało. A.J. Slaughter i Mateusz Ponitka to liderzy tej drużyny, dzisiaj to udowodnili. Pociągnęli nas w tym meczu.
Guy Goodes (trener reprezentacji Izraela): Nie rozpoczęliśmy dobrze, ale znaleźliśmy sposób na powrót w trzeciej i czwartej kwarcie. W końcówce podstawowego czasu gry nie faulowaliśmy, aby dać rzuty wolne rywalom. W dogrywce to był już inny mecz. Straciliśmy koncentrację, szczególnie w końcówce. Dobre wieści są takie, że rywale wygrali mniejszą liczbą punktów niż my wygraliśmy u siebie. Nasz niedzielny mecz będzie decydował o naszym awansie do kolejnej fazy.
Guy Pnini (zawodnik reprezentacji Izraela): Gratulacje dla reprezentacji Polski. Przegraliśmy ten mecz, chociaż był już w naszych rękach. Popełniliśmy kilka kluczowych błędów w końcówce. W dogrywce nie trafialiśmy wolnych, to były proste błędy.