Polska przegrywa w Białorusią

W drugim meczu w Rydze, Polska przegrała z Białorusią 49:80 i zakończyła tym samym kwalifikacje do EuroBasketu.

news Zdjęcia | www.yukaphoto.com.pl

Białorusinki dużo lepiej rozpoczęły drugie spotkanie z kadrą Polski i 10 minutach, dość szybkiej i agresywnej gry prowadziły (23:12). Polki próbowały nawiązywać walkę, jednak zdecydowanie brakowało skuteczności. Przez pierwsze minuty drugiej kwarty, obraz gry nie uległ zmianie i w dalszym ciągu można było oglądać dobrą grę rywalek. Polki próbowały „rozbijać” obronę Białorusinek, jednak zdarzało się to sporadycznie. Pod koszem dzielnie walczyły zarówno Weronika Telenga, Agnieszka Kaczmarczyk, jak i Amalia Rembiszewska co trochę zniwelowało straty. Na domiar złego bardzo dobrze kryta była najskuteczniejsza w ostatnich spotkaniach Marissa Kastanek, która w ciągu 20 minut rzuciła 5 „oczek”.

Po zmianie stron Polki zagrały dużo bardziej agresywnie oraz próbowały niwelować straty, jednak w dalszym ciągu rywalki nie odpuszczały. Przed ostatnią kwartą oba zespoły dzieliło 16 „oczek”, jednak Papovej, Bantley czy też Snytsiny w kilka minut powiększyły straty do 25 punktów (45:70). Weronika Telenga rzuciła 8 punktów i zebrała 7 piłek, tyle samo uzbierała Agnieszka Skobel. Po drugiej stronie 14 punktów rzuciła wspomniana Katsiaryna Snytsina.

Polska – Białoruś 49:80 (12:23, 17:20, 12:14, 8:23)
Polska: Telenga 8, Skobel 8, Kastanek 7, Borkowska 7, Sklepowicz 6, Gajda 5, Kaczmarczyk 5, Rembiszewska 3
Białoruś: Snytsina 14, Verameyenka 11, Likhtarovich 11, Papova 10, Hasper 8, Bentley 6, Vasilevich 4, Inkina 4, Brych 2, Ziuzkova 2

 

 

- Widać, że jeszcze dużo pracy przed nami. W dzisiejszym meczu miałyśmy dużo nieporozumień na parkiecie, zwłaszcza w obronie i nie zrealizowałyśmy założeń tak jak udało się to zrobić w pierwszym spotkaniu. Jednak Białoruś również inaczej podeszła do tego meczu i nie dała się zaskoczyć. Po tych meczach wiemy nad czym mamy pracować i nie poddajemy się, gdyż przed nami kolejne kwalifikacje. Chcemy aby Polska zagrała ponownie na Mistrzostwach Europy – powiedziała po meczu Agnieszka Skobel.

- Myślę, że w smutny sposób kończymy te kwalifikacje. Jeśli jednak mam być szczery, to była to dzisiaj zdecydowanie inna klasa przeciwnika. Można wygrać jeden mecz, ale nie jest możliwe aby wygrać dwa razy z tak dobrym rywalem. Oczywiście muszę podziękować całej drużynie, gdyż zawsze wychodząc na parkiet wierzy w zwycięstwo. Ten mecz podsumował kwalifikacje i to właśnie po tym spotkaniu, możemy stwierdzić gdzie leży problem. Mamy obecnie zespół bez balansu, a nasi rywale mają zdecydowanie lepsze parametry. Jeżeli nie polepszymy naszych warunków fizycznych, to kolejne kwalifikacje możemy również zakończyć w taki sam sposób jak te teraz. Mamy zawodniczki, które są gotowe do walki i poświęcają się dla całego zespołu. Ale tak jak już wiele razy wspominałem, chodzi także o indywidualne umiejętności. Teraz musimy przeanalizować te kwalifikacje i wyciągnąć wnioski z naszych błędów i miejmy nadzieję, że w przyszłości nie trafimy na tak mocnych rywali grupowych. Musimy także teraz dać sobie dwa, trzy tygodnie wolnego i spotkać się ponownie razem aby móc znaleźć rozwiązanie tych problemów – powiedział po meczu Maros Kovacik.


 

udostępnij