19-letni Sochan trafił do drużyny Joakima Noaha, w której znaleźli się również: Jalen Duren (Detroit Pistons), Josh Giddey (Oklahoma City Thunder), Quentin Grimes (New York Knicks), Evan Mobley (Cleveland Cavaliers),Jabari Smith Jr. (Houston Rockets) i Jalen Williams (Oklahoma City Thunder).
W rozgrywanym do 40 punktów półfinale zagrał 10 minut i uzyskał 6 punktów, miał 1 zbiórkę, 1 asystę i 1 przechwyt. Drużyna Sochana wygrała 40:32, a nasz reprezentant popisał się efektownym wsadem zakończonym jedną ręką.
SOCHAN THE DESTROYER ‼️‼️‼️ pic.twitter.com/kjdP2jlmjJ
— San Antonio Spurs (@spurs) February 18, 2023
Niestety, rozgrywany do 25 punktów finał nie zakończył się po myśli Sochana. Drużyna Noaha przegrała 20:25 z ekipą prowadzoną przez Pau Gasola, choć prowadziła 18:16. MVP Meczu Wschodzących Gwiazd NBA został Jose Alvarado, który trafił m.in. trójkę na zwycięstwo w finale. Polak w tej konfrontacji spędził na boisku 6 minut. Miał 1 punkt i 1 zbiórkę.
- Niestety nie wygraliśmy finału, ale dla mnie było to wspaniałe doświadczenie. Mam nadzieję, że spotkań z moim udziałem w ramach Weekendu Gwiazd będzie więcej. Dziękuję moim wszystkim fanom za wsparcie - mówił po meczu skrzydłowy San Antonio Spurs, Jeremy Sochan.