Komentarze po meczu Ukraina - Polska

Reprezentacja Polski zagra w ćwierćfinale EuroBasketu! Co po spotkaniu mówili trenerzy Igor Milicić i Ainars Bagatskis, a także zawodnicy Mateusz Ponitka i Svi Mykhailiuk?

 

news Zdjęcia | Wojciech Figurski/400mm.pl

Igor Milicić, trener reprezentacji Polski:

Nie chcę mówić o taktyce, bo to bardzo emocjonalny moment dla nas. Sprawiliśmy, że nasz kraj jest z nas dumny. Wiele osób w nas nie wierzyło na początku, udowodniliśmy im coś. Każdy otworzy teraz oczy, że polscy zawodnicy są znacznie więcej warci niż się uważa w Europie. Jesteśmy w ósemce turnieju, który pod względem talentu jest prawdopodobnie największy w historii. Zrobiliśmy historyczną rzecz dla Polski. Jesteśmy szczęśliwi.

Mamy naprawdę mocne charaktery w naszej drużynie. Mamy liderów, którzy pokazują nam drogę. Pokazują, że są równi zawodnikom, którzy są w innych drużynach. Jesteśmy w ósemce, ciągle gramy na EuroBaskecie.

To jest bardzo emocjonujący moment dla nas. Udowodnienie jakości i siły. Jesteśmy dumni z tego, co osiągnęliśmy. Wynik tego Eurobasketu zostanie do końca życia. Musimy to szanować, wiedzieć, jak do tego doszliśmy, a także pielęgnować, żeby dalej iść w tym kierunku.

 

Mateusz Ponitka, kapitan reprezentacji Polski:

To był twardy mecz, w szatni mówiliśmy, że to będzie długie spotkanie. Każdy chce przecież awansu do ćwierćfinału. Zrobiliśmy to! Każdy dał coś drużynie, walczył do końca. To piękne, szczególnie dla mnie, osobiście. Pół roku temu byłem w bardzo “ciemnym” miejscu, a teraz jesteśmy w ósemce EuroBasketu. Nikt w nas nie wierzył, nikt nie wierzył we mnie. Teraz udowodniliśmy, że potrafimy.

Chcemy zostać skromni, nie chcemy być gwiazdami mediów. Jesteśmy drużyną koszykówki, to zespołowy sport. Teraz wygrywamy jako zespół, nie jako indywidualności. Chcemy ciągle pozostać drużyną. Ja jako kapitan zrobię wszystko, aby tak się stało.

Brak awansu na mistrzostwa świata był dla nas ciosem. W dwóch pierwszych okienkach popełniliśmy błędy i nie daliśmy sobie szans na wyjście z grupy. Teraz idziemy krok po kroku, rozegraliśmy kilka dobrych spotkań. Mamy szanse na awans do kwalifikacji. W tym momencie o tym nie myślimy. Skupiamy się na tym, co jest teraz. Takie momenty jak nasz awans do ósemki czasami zdarzają się tylko raz w życiu. Później będziesz miał co opowiadać dzieciom, wnukom.

Nie zmieniłem ani butów, ani skarpetek w przerwie. Mecz trwa 40 minut, mam już swoje doświadczenia w grze na takim poziomie Pierwsze 20 minut nie wyszło, masz kolejne, żeby coś zmienić. Po prostu zacząłem trochę inaczej tą drugą połowę. Szukałem swoich okazji do rzutów, w pierwszej połowie nie było ich zbyt wiele. One były sforsowane, niedociągnięte. To jest koszykówka, po połowie masz czas na przemyślenia. Cieszę się, że mogłem pomóc zespołowi.

Nie pamiętam turnieju w 1997 roku. Nie wiem jak grała wtedy kadra, ile meczów wygrała. Nie udało mi się nigdy ich obejrzeć. Nie wypowiadam się na ten temat. Na dzisiaj jesteśmy w ósemce mistrzostw Europy, trzy lata temu byliśmy w ósemce mistrzostw świata. Wydaje mi się, że te trzy-cztery lata można zaliczyć na duży plus. Udowodniliśmy chociażby tym turniejem, że potrafimy grać w koszykówkę.

 

Ainars Bagatskis, trener reprezentacji Ukrainy:

Spodziewaliśmy się tak trudnego meczu. Przegraliśmy prawdopodobnie przez naszą ofensywę, a nie przez defensywę. Polska karała nas w momencie, gdy traciliśmy piłkę. Obrona defensywy powodowała, że mieliśmy miele otwartych rzutów z rogów. Spodziewaliśmy się tego, ale nie trafialiśmy większości z nich. Gratulacje dla polskiego zespołu.

Nie było jednego kluczowego momentu meczu, było ich kilka. Mieliśmy siedem punktów przewagi, zrobiliśmy dwie straty i już było blisko remisu. Tak się zdarzyło kilka razy. Musimy się nauczyć grać mądrzej, z większą cierpliwością i skutecznością. Nie mieliśmy wielu strat. Ponitka i Slaughter trafiali poniżej 50 proc, czyli dobrze ich broniliśmy. Po prostu nie trafialiśmy naszych rzutów.

 

Svi Mykhailiuk, zawodnik reprezentacji Ukrainy:

Trudny mecz. W pewnym momencie straciliśmy kontrolę W pierwszej połowie graliśmy nieźle, ale nie wiem, co się stało w końcówce. Zrobiliśmy więcej niż każdy się po nas spodziewał. To był dla nas dobry turniej.

To było świetne uczucie wrócić do reprezentacji. Przed naszą reprezentacją jasna przyszłość, mamy kilku młodych utalentowanych graczy. W następnym EuroBaskecie będziemy jeszcze lepsi, mocniejsi. Ten turniej był jednak dla nas dobrą lekcją, z której możemy sporo wyciągnąć.
 

 

udostępnij