Polska gra z Ukrainą o ćwierćfinał EuroBasketu

Reprezentacja Polski w niedzielę o godz. 12:00 zagra z Ukrainą w 1/8 finału mistrzostw Europy. Spotkanie będzie można zobaczyć w TVP Sport.

 

news Zdjęcia | Wojciech Figurski/400mm.pl

Biało-Czerwoni w fazie grupowej w Pradze pokonali gospodarzy, Czechów - 99:84, Izrael 85:76 oraz Holandię 75:69, a musieli uznać wyższość Finlandii oraz Serbii. Dzięki tym wynikom zajęli trzecie miejsce w grupie i awansowali do 1/8 finału w Berlinie. Tam zagrają z drugą drużyną grupy C, czyli Ukrainą.

- Na tym etapie rozgrywek nie ma już słabych drużyn. Mecz z Ukrainą o ćwierćfinał mistrzostw Europy na pewno nie będzie łatwym spotkaniem. Wiemy, czego się po nich jednak spodziewać i mam nadzieję, że to wykorzystamy. Lecimy do Berlina po wygraną - tłumaczy Łukasz Kolenda.

Nasi wschodni sąsiedzi są jedną z rewelacji EuroBasketu. Wygrali swoje trzy pierwsze mecze - z Wielką Brytanią, Estonią oraz Włochami. Później co prawda przegrali z Grecją i Chorwacją, ale szczególnie w tym drugim meczu byli bardzo blisko sukcesu. Jednym z liderów drużyny jest Sviatoslav Mykhailiuk, który od 2018 roku występował w NBA, ostatnio w Toronto Raptors. Drugą podporą zespołu może być Alex Len, również występujący w najlepszej lidze świata. Ponadto bardzo dobrze prezentują się Issuf Sanon oraz Volodymyr Herun.

- Nie możemy pozwolić ich wysokim zawodnikom dostawać piłki w środku trumny. To będzie jeden z kluczy. Mają wysokich zawodników, którzy upychają się, chcą dostać piłkę pod koszem. Musimy poświęcić dużo siły, aby im na to nie pozwolić. Mamy kilka dni, przygotujemy się, zawodnicy też odpoczną. Mam nadzieję, że zagramy z dużą energią i siłą. Liczę na wsparcie polskich kibiców w Berlinie - podkreślał trener Igor Milicić.

Reprezentacja Polski grała z Ukrainą w okresie przygotowawczym. Blisko miesiąc temu w spotkaniu towarzyskim w Turcji uległa jednak 60:88. Biało-Czerwoni byli jednak wtedy na początku treningów, a dodatkowo w składzie brakowało jeszcze A.J. Slaughtera.

- Graliśmy z nimi swój pierwszy sparing i przegraliśmy dość wysoko. To dla nas duża motywacja, żeby się zrewanżować. Wówczas byliśmy inną drużyną, na początku przygotowań. Na pewno mamy w pamięci to, że to dość fizyczna drużyna. Musimy pokazać, że potrafimy narzucić swój styl gry. Będziemy przygotowani na to spotkanie, bo dla nas to olbrzymia szansa. Chcemy ją wykorzystać - mówił Michał Michalak.

Mecz 1/8 finału mistrzostw Europy Ukraina - Polska rozpocznie się w niedzielę o godz. 12:00. Transmisja w TVP Sport.

 

udostępnij