Mateusz Ponitka: Trzeba marzyć i mierzyć wysoko

Mateusz Ponitka dołączył do reprezentacji Polski w Gliwicach i rozpocznie przygotowania do turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020.

news Zdjęcia | Wojciech Figurski/400mm.pl

BILETY NA MECZE TOWARZYSKIE W ARENIE GLIWICE

Zawodnik Zenita Sankt Petersburg był ostatnio kontuzjowany, ale powoli wraca do pełni sprawności. Jak sam podkreśla, patrzy optymistycznie na swój udział w turnieju kwalifikacyjnym w Kownie.

- Plan jest taki, że na początek z trenerem od przygotowania fizycznego, Dominikiem Narojczykiem, będziemy stopniowo wdrażać mnie w coraz to cięższe treningi. Będziemy sondować jak to może być z tym obciążeniem. Zobaczymy na jakim jestem etapie, wydaje mi się, że to jest końcówka. Myślę, że to kwestia kilku dni, aby spróbować treningów z zespołem - mówi Mateusz Ponitka.

Na Igrzyska Olimpijskiego Tokio 2020 awansowała już kadra 3x3, a ciągle ma na to szansę reprezentacja 5x5. Żeby tego dokonać, drużyna trenera Mike’a Taylora musi wygrać turniej kwalifikacyjny na Litwie, rozgrywany od 29 czerwca do 4 lipca. Tam w grupie zmierzy się ze Słowenią i Angolą, a w dalszej kolejności rywalami mogą być gospodarze, Korea lub Wenezuela.

- Przede wszystkim jeszcze raz gratulacje dla chłopaków z 3x3. Trzeba marzyć i mierzyć wysoko, chociaż na pewno zadanie nie jest łatwe. Będziemy walczyć o to, przygotujemy się najlepiej jak możemy. Mamy sztab trenerów, którzy nad tym pracują. Trzeba wyjść i zagrać. Nie jesteśmy faworytem, to na 100 proc., ale fajne są historie “kopciuszków”, które przez lata się opisuje - podkreśla Ponitka.

Na pewno sporym wyzwaniem będzie gra przeciwko Luce Donciciowi, który ma za sobą świetny sezon w NBA i będzie jednym z liderów reprezentacji Słowenii.

- Znamy się trochę z Luką z hiszpańskich parkietów i z poprzedniego EuroBasketu. Myślę, że to będzie fajny matchup. Mam nadzieję, że będę gotowy, nie mogę się doczekać. To zawsze fajne wyzwanie, aby sprawdzić się na tle zawodnika, który moim zdaniem obecnie jest najlepszy na świecie - dodaje Mateusz Ponitka.

BILETY NA MECZE TOWARZYSKIE W ARENIE GLIWICE

 

udostępnij