Słowenia po raz drugi lepsza

Reprezentacja Polski w drugim meczu towarzyskim, uległa kadrze Słowenii 57:79. Liderką w rozgrywanym w Arena Stožice meczu była Kamila Borkowska, która uzbierała double-double w postaci 17 punktów oraz 10 zbiórek

news Zdjęcia | www.yukaphoto.com.pl

Polki dobrze rozpoczęły drugie spotkanie z gospodyniami w Lublanie, gdzie po kolejnych trafieniach Kamili Podgórnej oraz Kamili Borkowskiej – prowadziły (12:7). Rywalki straty odrobiły jeszcze w pierwszej kwarcie, głównie za sprawą Tiny Trebec oraz Alexandry Kroselj. Taki obraz gry dał wynik (22:20) i pokazał zupełnie inne oblicze kadry Polki niż we wczorajszym meczu. W drugiej kwarcie Słowenki wyszły na wyraźniejsze prowadzenie, jednakże biało-czerwone się nie poddawały i walczyły o każdą piłkę. Wszystko to dało także zniwelowanie strat i zejście do szatni z 5 – punktową stratą (32:37). Klaudia Gertchen w pierwszej połowie rzuciła 10 punktów, a 8 „oczek”, 4 zbiórki oraz 3 asysty miała na swoim koncie Kamila Podgórna.

Po zmianie stron seria (10:0) rywalek w ciągu czterech pierwszych minut powiększyła ich przewagę do 15 „oczek – (47:32). Polki próbowały jeszcze niwelować straty, jednak w ciągu kolejnych minut się to nie udawało. Ostatecznie drugi mecz ze Słowenią zakończył się porażką (57:79). W meczu na parkiet nie wyszły Daria Marciniak, Klaudia Niedźwiedzka, Magdalena Szymkiewicz oraz Emilia Kośla. Kolejny sprawdzian już 11 czerwca w Zagrzebiu.

Słowenia – Polska 79:57 (22:20, 15:12, 19:4, 23:21)

Najwięcej dla Słowenii: Lisec 20, Kroselj 17, Evans 12
Polska: Borkowska 17 (10zb), Podgórna 11, Gertchen 10, Jakubiuk 7, Schmidt 7, Banaszak 5, Sklepowicz, Skobel

- Dziewczyny dużo lepiej podeszły do dzisiejszego meczu, niż to było widoczne wczoraj. Mieliśmy krótkie spotkanie twarzą w twarz z każdą zawodniczką i szczerze powiedzieliśmy, co o tym myślimy i jak to wygląda z naszej strony. My, jako sztab – od wczoraj nie zmieniliśmy nic. Jedyną i największa zmianą było to, co pokazały zawodniczki na parkiecie. Pokazały, że z tak silną drużyną jak Słowenia można walczyć i można pokazać się z dobrej strony. Patrząc na statystyki, to przegraliśmy wyraźnie tylko jedną kwartę (4:19 – przyp.red.). Dziewczyny pokazały, że chcą być w zespole narodowym, że chcą walczyć dla swojego kraju i chcą odnosić zwycięstwa. Ja mogę powiedzieć, że mimo błędów jakie były, to jestem dumny z tego zespołu. Myślę też, że każdy ze sztabu trenerskiego również tak może śmiało powiedzieć. Dużo od drużyny wymagamy, dużo pracujemy na treningach ale też tak trzeba, aby coś z tego było. – powiedział po meczu trener Maroš Kováčik.

Plan przygotowań:
10.06 - 12.06 mecz kontrolny (Zagrzeb, Chorwacja)
13.06 - 16.06 konsultacja szkoleniowa (Warszawa)
17.06 - 19.06 gry kontrolne (Oberwart, Austria)

 

 

udostępnij