Pierwszy start Polaków w FIBA Esport Open III pod hasłem: pech

Nie udał się pierwszy start kadry Polski w wirtualnej koszykówce podczas FIBA Esport Open III. Polacy odpadli z gry już w pierwszym dniu turnieju. Pech nie opuszczał kadrowiczów od początku rozgrywek. Tak jak w rzeczywistej koszykówce, tak i w wirtualnej zdarzają się kontuzje.

news

Urazy i kontuzje w wirtualnej koszykówce? Oczywiście, że tak. Dwa tygodnie przygotowań i zgrywania ze sobą pięciu koszykarzy, sterujących swoimi postaciami w grze NBA 2K21, zostały zniszczone 30 minut przed pierwszym meczem FIBA Esport Open III.

Podstawowemu środkowemu kadry Polski tuż przed pierwszym gwizdkiem ... zepsuła się konsola. Jakuba Pietrzaka na dobre wykluczyło to ze wszystkich trzech spotkań rozgrywanych w piątek. Bez niego zespół musiał przemodelować skład i grać w zupełnie inny sposób niż wcześniej. Miejsce centra zajął Wojciech Potulski, dla którego nie była to nominalna pozycja (zwykle gra niskimi zawodnikami i musiał korzystać z zawodnika, którym ma dużo mniejsze doświadczenie).

Dotkliwa porażka z Łotwą, następnie nieznaczna z Irlandią, z którą w pełnym składzie w sparingach nasi kadrowicze wygrywali spowodowała, że należało wygrać ostatni mecz z Estonią. Tu również pech nie opuścił naszej kadry. Przy remisie, rzutem w ostatniej sekundzie Estonia doprowadziła do zwycięstwa i tym samym awansowała do sobotnich gier.

To jednak nie wszystko, jeśli chodzi o pecha kadry. Na 5 dni przed turniejem, kontuzji nadgarstka doznał Patryk Żyławny zawodnik, który miał być podstawowym graczem reprezentacji.

- Dla wielu to zaskakujące, ale jak widać kontuzje i pech zdarzają się nawet w wirtualnych rozgrywkach. Rozmawialiśmy nieco po meczach i okazuje się, że np. zawodnicy rywalizujący na komputerach, często doznają kontuzji cieśni nadgarstka ze względu na częste i szybkie poruszanie myszką. Chcieliśmy, aby wynik był jak najlepszy, ale najważniejszym dla nas było to, aby rozpocząć projekt koszykarskiej kadry Polski w esporcie - mówi Radosław Piesiewicz, prezes Polskiego Związku Koszykówki.

Przypominamy, że start w FIBA Esport Open był pierwszym oficjalnym występem esportowej kadry koszykarskiej w historii. Zawodnicy rywalizowali w turnieju, w którym udział brało 60 krajów. Jest to także początek nowego projektu Polskiego Związku Koszykówki.

Pierwszy, historyczny, skład koszykarskiej kadry Polski w esporcie:

Bartek ‚Gottmog’ Solecki
Dominik ‚MostHatedTrojan’ Trojanowski
Kuba ‚ShaQGotBxard_’ Pietrzak
Oktawian ‚Wikkeus’ Witkowski
Marcin ‚Gryzzlimonster’ Porzuczek
Kamil ‚ThatBoiiiK4mil’Staszewski
Wojtek ‚Potul2k’ Potulski

Zwycięzcą FIBA Esport Open III została reprezentacja Łotwy, grupowy rywal kadry Polski.

udostępnij