Polska zagra z Wielką Brytanią w Stambule

O godz. 19:00 w Stambule Reprezentacja Polski w kolejnym meczu kwalifikacyjnym do EuroBasketu, zmierzy się z Wielką Brytanią. Drużynę pod nieobecność Maroša Kováčika, poprowadzi Karol Kowalewski.

news

Od początku zgrupowania pod Warszawą w drużynie panuje znakomita atmosfera, nie inaczej jest także w Stambule. Nie przeszkadzają w tym nawet dość rygorystyczne ograniczenia, związane z rozgrywaniem wszystkich listopadowych spotkań kwalifikacyjnych w „bańkach”. - Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra, warunki oraz cała baza treningowa również. Jestem w ciągłym kontakcie z Marosem, który całym sercem jest z zespołem – mówi Karol Kowalewski.

Nie Maroš Kováčik, a właśnie główny szkoleniowiec CCC Polkowice, poprowadzi biało-czerwone w dzisiejszym meczu z Wielką Brytanią. - Bardzo byśmy wszyscy chcieli aby był z nami trener Maroš Kováčik, który jest bardzo ważną częścią tej drużyny. Jesteśmy natomiast spokojne oto jak będziemy prowadzone, gdyż trener Kowalewski doskonale odnajduje się w filozofii jakiej nauczył nas główny trener – dodaje Martyna Koc.

Jak wiadomo, trener Kováčik z powodu pozytywnego testów RT-PCR nie mógł polecieć do Stambułu. Jest tam natomiast Martin Pospíšil, który jest dodatkowym wsparciem dla Kowalewskiego.

W powodzenie całej misji wierzy także Ewelina Kobryn, która również musiała zostać w Polsce. - Wierzę w potencjał tej drużyny i w wygraną. Mieliśmy świetnie przepracowane letnie zgrupowanie w Gniewinie, gdzie cała drużyna wykonała tam kawał dobrej 3 - tygodniowej roboty. Trener Kováčik powołał tam prawie cały zespół, który teraz poleciał do Stambułu. Wszystko jest jasne i wyjaśnione. Jesteśmy dobrze przygotowani do tego okienka dlatego liczę tylko na wygraną. Dawaj Polska, jesteśmy wszyscy jednym zespołem!

Polki z racji odwołanego środowego meczu z Białorusią w tym dniu miały dodatkowy czas na przygotowanie, a także małą regenerację. – W dniu meczu z Białorusią mieliśmy tylko jeden poranny trening, jednak był on dość mocny i trwał ponad 1,5 godziny. Skupiliśmy się podczas niego głównie na zagrywkach naszych sobotnich rywalek, które nie powinny nas niczym zaskoczyć – dodaje Karol Kowalewski.

W zespole oprócz bardzo dobrej atmosfery, jest także świeżość oraz głód koszykówki. Jak mówi Martyna Koc, ten wyjazd to także „Krok w kierunku rozwoju koszykówki kobiet w Polsce”.

Mecz z Wielką Brytanią będzie rewanżem za listopadową porażkę (63:75) w Wałbrzychu, był to także jedyny rozegrany mecz kwalifikacyjny przez rok. W spotkaniu tym zagrała Karlie Samuelson, której teraz zabraknie. Po raz kolejny nie będzie także doświadczonej Johannah Leedham-Warner oraz kontuzjowanej Rachael Vanderwal.

Główną siłą rywalek i to na czym będą bazować, będzie gra pod koszem Temi Fagbenle, Cheridene Green oraz wybranej w 2019 roku drafcie WNBA Kristine Anigwe. Należy także pamiętać o zatrzymaniu Eilidh Simpson, która w poprzednim spotkaniu rzuciła aż 18 „oczek”.

W tabeli grupy F prowadzi Wielka Brytania z bilansem 1-1, przed Białorusią 0-1 oraz Polską 0-1.

W meczowej „12” znalazły się: Julia Adamowicz, Agata Dobrowolska, Julia Drop, Weronika Gajda, Agnieszka Kaczmarczyk, Marissa Kastanek, Martyna Koc, Karolina Poboży, Amalia Rembiszewska, Agnieszka Skobel, Angelika Stankiewicz, Weronika Telenga. Z drużyną od samego początku są także Zuzanna Sklepowicz oraz Kamila Podgórna.

Spotkanie będzie transmitowane na stronie sport.tvp.pl


udostępnij