WYPOWIEDZI Z KONFERENCJI PRASOWEJ
Biało-Czerwone świetnie weszły w ten mecz - po trafieniach Angeliki Stankiewicz oraz Magdaleny Szajtauer prowadziły 5:0. Później przewaga naszej kadry wzrosła do nawet sześciu punktów po akcji Katarzyny Trzeciak. Przeciwniczki dość szybko zaczęły jednak odpowiadać i po rzutach wolnych Tugze Canitez doprowadziły do wyrównania. Trójka Isil Alben ustawiła wynik spotkania po 10 minutach na 14:13.
Seria 7:0 Turczynek i kolejna trójka Alben sprawiły, że trener Arkadiusz Rusin był zmuszony poprosić o przerwę. Przewaga rywalek wzrosła jednak nawet do 10 punktów. Polki długimi fragmentami bardzo dobrze broniły, ale miały problemy z przedostaniem się przez defensywę rywalek. Sytuację starały się jeszcze zmieniać Agnieszka Kaczmarczyk oraz Karolina Poboży, ale po pierwszej połowie było 29:22 dla Turcji.
Quanitra Hollingsworth świetnie radziła sobie na początku trzeciej kwarty, a zawodniczki trenera Ekrema Memnuna uciekały nawet na 17 punktów. Złą passę naszej kadry przerwała Agnieszka Kaczmarczyk, ale Biało-Czerwone ciągle miały problem z konstruowaniem akcji ofensywnych. Turczynki trafiały kolejne trójki, a po 30 minutach prowadziły już 55:32.
W ostatniej kwarcie Polki ambitnie chciały walczyć o lepszy rezultat. Weronika Gajda i Angelika Stankiewicz robiły co w ich mocy, ale tak duża strata na tym etapie meczu nie była już do odrobienia. Presja na całym parkiecie utrudniała sytuację Turczynkom, ale ostatecznie wygrały one 68:49 i zapewniły sobie awans na Mistrzostwa Europy w 2019 roku.
Polska - Turcja 49:68 (13:14, 9:15, 10:26, 17:13)
Polska: Stankiewicz 11, Trzeciak 10, Gajda 9, Poboży 8, Kaczmarczyk 6, Szybała 2, Szajtauer 2, Puss 1, Marciniak 0, Dobrowolska 0, Schmidt 0
Turcja: Alben 19, Hollingsworth 10, Cakir Turgut 9, Senyurek 7, Yalcin 5, Canitez 5, Caglar 4, Gulcan 3, Uzun 3, Koksal 3, Guner 0, Ural Topuz 0
