Puss: Potrzebujemy czasu

- Pracujemy tutaj nad przyszłością. Mam nadzieję, że ten sztab i skład będzie mógł spotykać się przez kolejne sezony i osiągnąć coś dużego. Potrzebujemy na to jednak czasu - mówi reprezentantka Polski Karolina Puss.

news Zdjęcia | yukaphoto.com.pl

Wojciech Kłos: Każde okienko reprezentacyjne to zupełnie nowa historia. To w pewnym sensie odskocznia od rytmu, który jest wdrażany w klubie. Jak Pani się w tym odnajduje?

Karolina Puss: Z każdym z trenerów z naszego sztabu miałam okazję pracować i dobrze wspominam współpracę z nimi. Zawsze cieszę się na wyjazd na kadrę. Co prawda nie jestem w reprezentacji długo, ale zawsze wiem, że będzie to dobrze przepracowany okres. Zawsze mogę z tego wyciągnąć bardzo dużo - dla siebie, na swoją przyszłość.

Sytuacja kadry w tabeli sprawia, że nie macie już szans na awans na Mistrzostwa Europy. To jednak nie oznacza, że te mecze nie są ważne - szczególnie z punktu widzenia szkoleniowego.

- Stało się, jak się stało. Każdy musi zrozumieć, że nasza kadra jest aktualnie w przebudowie. Większość reprezentacji przez to przechodziło. Tak naprawdę jesteśmy w zupełnie nowym składzie, nie grałyśmy jeszcze w takim. Miałyśmy niecały tydzień, żeby się poznać i nad czymś popracować. Dla nas to jest to bardzo dobry mecz szkoleniowy. Zakładamy, że możemy go wygrać, nie boimy się “wielkiej Turcji”. Pracujemy tutaj nad przyszłością. Mam nadzieję, że ten sztab i skład będzie mógł spotykać się przez kolejne sezony i osiągnąć coś dużego. Potrzebujemy na to jednak czasu.

Turcja ma bardzo silny i zbalansowany skład, można powiedzieć, że właściwie bez słabych stron. Jak chcecie z nimi zagrać?

- Każda drużyna ma słabe strony, każdy może mieć słabszy dzień. Musimy skupić się na tym, aby wyłączyć Quanitrę Hollingsworth - to jest ich najsilniejszy punkt. Turczynki grały na Mistrzostwach Świata, tam nie zabłysnęły. Mówi się, że może są w słabszej formie, ale Mistrzostwa i kwalifikacje to dwa różne światy. Musimy grać konsekwentnie i skupić się na naszej obronie. Jesteśmy zespołem młodym i walecznym, więc powinnyśmy je zabiegać. Musimy też grać mądrze i brać każdy wolny rzut. Jeśli poprawimy skuteczność w porównaniu z pierwszym meczem, to jest szansa na wyrównany pojedynek.

Bydgoszcz to z pewnością dobre miejsce do rozgrywania meczów reprezentacji Polski. Liczycie na dobrą atmosferę?

- Miałam okazję grać w Bydgoszczy - dla mnie to był jeden z fajniejszych sezonów. Zawsze powtarzam, że Artego Arena jest do żeńskiej koszykówki najlepiej przystosowana. Jest tu świetna atmosfera i kibice - hala na naszych meczach zawsze była pełna. Mam nadzieję, że i tym razem fani nas nie zawiodą. Kibice nie muszą odpoczywać od koszykówki, a mogą nam pomóc. Czujemy się tutaj świetnie.

 

udostępnij