Na inaugurację turnieju Polacy do ostatnich sekund bili się o zwycięstwo nad Gruzją, tym razem wygrana z prowadzącą po pierwszym dniu w grupie D Finlandią przyszła im nieco łatwiej.
Podopieczni Przemysława Frasunkiewicza wygrali wszystkie kwarty sobotniego spotkania, wyraźną przewagę osiągając po przerwie (38:26).
O sukcesie naszej drużyny w dużej mierze przesądziła skuteczność z dystansu (10 na 34 za 3) oraz nie najgorsza z linii rzutów wolnych (19 na 25).
Finowie w połowie trzeciej kwarty objęli nawet prowadzenie, ale od tego momentu kolejne minuty przegrali 17:33.
Poza wyjściową piątką spotkanie rozpoczął Łukasz Kolenda, ale podobnie jak dzień wcześniej był najlepszym punktującym w polskiej drużynie.
W niedzielę o 15 polskiego czasu nasza kadra zmierzy się z Portugalią, która gładko przegrała w piątek z Finlandią 59:83.
Polacy są jedynym zespołem w grupie D z kompletem wygranych.
Polska - Finlandia 81:66 (17:15, 26:25, 19:14, 19:12)
Punkty dla Polski: J. Kobel 17 (2), J. Musiał 12 (2), D. Gołębiowski 8, M. Kurpisz 5 (1), M. Sasik 0 oraz Ł. Kolenda 20 (3), A. Bogucki 9, H. Wyszkowski 0, R. Komenda 0, M. Szczypiński 0, B. Pietras 0.