Taylor: Mamy swoje cele

- Robimy postępy w kontekście naszego systemu gry. Nowi zawodnicy, którzy do nas dołączyli, wywarli dobre pierwsze wrażenie - mówi po pierwszych treningach w Gdańsku trener reprezentacji Polski Mike Taylor.

news Zdjęcia | Andrzej Romański

Wojciech Kłos: Za nami pierwsze treningi kadry w Gdańsku. Co może Pan już w tej chwili powiedzieć o przygotowaniach?

Mike Taylor: Jestem zadowolony z warunków, które mamy na tym zgrupowaniu - wszystko jest dobrze zorganizowane. Treningi w ERGO ARENIE nam odpowiadają. Rozpoczęliśmy bardzo dobrze, ogromną wartością naszej drużyny jest to, że zawodnicy znają się od dłuższego czasu. Pewne rzeczy przychodzą nam więc szybko. Robimy postępy w kontekście naszego systemu gry. Nowi zawodnicy, którzy do nas dołączyli, wywarli dobre pierwsze wrażenie.

Do składu wrócili Adam Waczyński i Maciej Lampe - to ogromne wzmocnienie reprezentacji.

- Ci doświadczeni zawodnicy rewelacyjnie wykorzystują nasz system - świetnie się na to patrzy. Nie tylko przechodzą przez zagrywki, ale doskonale czytają grę, widzą co robi defensywa i tworzą przewagi w ataku dla siebie samych oraz kolegów z drużyny. Praca z nimi to wielka przyjemność. Oni mogą zrobić różnicę, cieszę się, że wrócili do zespołu.

Na zgrupowaniu jest też Dominik Olejniczak, którego w kadrze ostatnio nie mógł Pan oglądać. Jak oceni Pan jego postępy?

- Jestem pod wrażeniem jego atletyzmu. Atakuje deskę, dobrze się porusza, w Ole Miss stał się większy i silniejszy. Jest bardzo zmotywowany, aby tutaj się uczyć i lepiej poznać nasz system - zarówno ofensywny, jak i defensywny. Zaprosiliśmy go na zgrupowanie, aby zdobył więcej doświadczenia. W związku z sytuacją z niektórymi zawodnikami, jego rola powiększyła się. W tej chwili jest naszym czwartym środkowym, ale zrobił ogromne pierwsze wrażenie.

Pytam o podkoszowych, bo trzeba pamiętać, że Litwa ma świetnych graczy na tej pozycji - Jonasa Valanciunasa i Domantasa Sabonisa nie trzeba nikomu przedstawiać. Zatrzymanie ich będzie największym problemem dla naszej kadry?

- Nie powiedziałbym, że to jest nasz największy problem. Ważną sprawą jest to, że Litwini mają zawodników na wysokim poziomie na wszystkich pozycjach - szczególnie na rozegraniu. Na pewno jednak Valanciunas i Sabonis, a także tacy gracze jak Kuzminskas, który może grać na czwórce, sprawiają, że to bardzo, bardzo dobra drużyna. Rywale są doświadczeni, są zespołem na wysokim poziomie. To duże wyzwanie dla naszych zawodników, ale będziemy przygotowani. Wyciągniemy wnioski z ostatnich meczów z nimi, poprawimy niektóre rzeczy i stworzymy najlepszy możliwy plan na to spotkanie. Mamy Maćka Lampego, Dominika Olejniczaka, Adama Hrycaniuka i Kubę Wojciechowskiego - to sprawia, że jest kilka opcji na granie pod koszami.

Czego oczekuje Pan po grze reprezentacji w najbliższych spotkaniach?

- Chcemy po prostu grać lepiej. Broniliśmy bardzo dobrze w poprzednich okienkach, ale musimy pokazać skuteczniejszą ofensywę. Analizowaliśmy to, chcemy poprawić pewne szczegóły w naszym ataku. Ciągle modyfikujemy system gry, aby zawodnicy czuli się lepiej w ofensywie. Adam Waczyński i Maciej Lampe na pewno w tym pomogą - to gracze, którzy potrafią rzucać i mogą tworzyć sytuacje dla innych. Chcemy zagrać w lepszym tempie - również w kontrach - i mieć dobre pozycje do zdobywania punktów. Ważna jest też nasza skuteczność blisko kosza i w szybkim ataku. Mamy więc swoje cele. W ciągu kilku dni musimy zrobić krok w przód i pokazać się z dobrej strony przeciwko Litwie.

-----

Sprzedaż biletów na spotkanie Polska - Litwa w ERGO ARENIE prowadzona jest na portalu ebilet.pl. Ceny biletów rozpoczynają się od 9 zł (ulgowe) i 19 zł (normalne). Mecz będzie transmitowany w TVP HD.

Masz bilet na mecz? Przyjdź do ERGO ARENY już o godz. 15.30! Na telebimie w hali będzie można zobaczyć spotkanie Mistrzostw Świata w piłce nożnej Polska - Japonia (początek o godz. 16.00). DWA MECZE, JEDEN BILET - kibicuj Biało-Czerwonym!

 

udostępnij