Gruszecki: Dziękujemy kibicom za energię

Karol Gruszecki był liderem reprezentacji Polski w spotkaniu z Kosowem. Co mówił bezpośrednio po spotkaniu?

news Zdjęcia | Andrzej Romański

Zawodnik Polskiego Cukru Toruń zanotował 18 punktów oraz 4 asysty i zdecydowanie był to jego najlepszy mecz w kadrze. Rzucający podkreśla, że jego zadania były przede wszystkim… defensywne.

- Musimy przede wszystkim podziękować kibicom za to, że licznie się stawili i dali nam bardzo dużo energii. Moją główną rolą była gra w obronie i myślę, że nienajgorzej się w tym elemencie spisałem. Dodatkowo wpadały rzuty - koledzy mnie znajdowali. Wiadomo, że jak pierwszy rzut wpadnie, to gra się pewniej. Teraz już zapominamy o tym meczu i koncentrujemy się na tym, co będzie się działo w poniedziałek - podkreśla Gruszecki.

Na konferencji prasowej bardzo często wymieniane było nazwisko Dardana Berishy. Czy to właśnie na nim mieli skupić się Biało-Czerwoni?

- Mieliśmy bardzo dobrze zrobiony skauting. Było kilka sytuacji, w których zagubiliśmy się w obronie, ale mimo tego ogólnie wykonywaliśmy dobrą robotę. Trener uprzedzał nas w przerwie, że Dardan odda około 20 rzutów. To były jednak trudne rzuty i w czwartej kwarcie było widać, że ciężko było mu oddychać. Zaczął robić straty i denerwował się. O to właśnie nam chodziło, cel został zrealizowany - tłumaczy Karol Gruszecki.

Kadra nie ma czasu na odpoczynek. Już w poniedziałek zespół trenera Mike’a Taylora zagra na Węgrzech kolejny mecz kwalifikacyjny do Mistrzostw Świata, które w 2019 roku zostaną rozegrane w Chinach.

- Mamy pewne doświadczenia z ostatniego okienka i wiemy, jak oni grają oraz jak trzeba przeciwko nim zagrać, aby wygrać. Mam nadzieję, że teraz przez dwa dni dobrze się przygotujemy i uda nam się odnieść zwycięstwo na wyjeździe - mówi kadrowicz.

 

udostępnij