Polacy bardzo dobrze weszli w tej mecz, pozwalając rywalom na zdobycie zaledwie siedmiu punktów w pierwszej kwarcie. Później spotkanie jednak zdecydowanie się wyrównało, a kluczowa okazała się ostatnia część meczu. W niej Chińczycy byli zdecydowanie bardziej skuteczni i dzięki temu wygrali ostatecznie 58:54.
- Mecz walki i bardzo dobrej obrony. O zwycięstwie Chińczyków zadecydowała skuteczność w ostatnich dwóch minutach. Grę utrudniły nam problemy z faulami, co spowodowało, że w końcówce musieliśmy grać bardzo obniżonym składem - mówił po spotkaniu trener Przemysław Frasunkiewicz.
Najlepszym zawodnikiem naszej drużyny był Filip Matczak z 14 punktami, pięcioma zbiórkami i trzema asystami. Kolejny mecz rozszerzona kadra zagra już w niedzielę, a rywalem będzie zespół Litwy.
Chiny - Polska 58:54 (7:14, 14:10, 13:12, 24:18)
Polska: Matczak 14, Schenk 9, Jeszke 8, Wyka 7, Zegzuła 5, Czerlonko 3, Karolak 3, Witliński 2, Put 2, Marek 1, Wadowski 0