Estonki, podobnie jak Polki, przegrały dwa listopadowe spotkania. To zespół bez wielkich gwiazd, ale z pewnością niebezpieczny. Czego można się po nim spodziewać?
- Trzeba zagrać ułożoną koszykówkę. Oglądaliśmy dwa poprzednie mecze Estonek i jest tam dużo szaleństwa. Otwarta pozycja za trzy punkty oznacza decyzję i rzut. Nie możemy do tego dopuścić. Uważam, że koszykarsko jesteśmy lepszym zespołem, ale musimy to pokazać na parkiecie. Na pewno nie możemy wdać się w ich rytm grania, tylko narzucić swój - mówi trener Arkadiusz Rusin.
Najlepszymi zawodniczkami rywalek w pierwszych meczach kwalifikacyjnych były Merike Anderson oraz Mailis Pokk. Czy Biało-Czerwone będą gotowe, aby je powstrzymać?
- Wiadomo, że Anderson jest zawodniczką z doświadczeniem, bazującym na rzucie, wyjściu po zasłonie. Na to zwracamy uwagę na treningach. Warunki meczowe będą odzwierciedleniem tego, na ile jesteśmy przygotowani. Myślę, że mamy na tyle dobre koszykarki w obronie, że poradzą sobie z nimi - zaznacza szkoleniowiec.
Powołania do reprezentacji dostały Marta Witkowska oraz Agata Dobrowolska, których w ostatnio w kadrze nie było. Dlaczego trener postawił właśnie na te zawodniczki?
- Powołanie Marty jest związane z jej dobrym sezonem w Energa Basket Lidze Kobiet. Mam nadzieję, że przełoży się to na jej pomoc dla kadry. Agata była z nami na zgrupowaniu grudniowym. W opinii całego sztabu szkoleniowego wyróżniła się na tle całej grupy. Uważaliśmy, że jest potrzebna zmiana w dwunastce. Myślę, że ze swojej roli wywiązuje się dobrze. Jeszcze nie do końca wykorzystała swój potencjał, ale wszystko przed nią - podkreśla Rusin.
Przed każdym okienkiem reprezentacyjnym jest bardzo mało czasu na przygotowania. Jak według trenera kadry będą wyglądały dwa najbliższe mecze Biało-Czerwonych?
- Mamy mało czasu, chociaż sporo pomysłów w głowie. Najbliższe mecze z pewnością będą się od siebie różniły. Z Estonią powinniśmy dyktować warunki i narzucić styl gry. Z Białorusią najlepiej zagrać brzydko, bo to daje nam szansę na walkę z tym zespołem. Musimy zatrzymać ich atuty - dodaje Arkadiusz Rusin.
Mecz Estonia - Polska w sobotę o godz. 16.00. Transmisja na kanale YouTube FIBA