Karnowski: Nie ma meczów do odpuszczenia

Już w sobotę reprezentacja Polski koszykarzy rozegra swój drugi mecz EuroBasketu - tym razem rywalem będzie Islandia. - Tutaj nie ma meczów, które można odpuścić lub takich, które są o mniejszą stawkę - zaznacza Przemysław Karnowski.

news Zdjęcia | Andrzej Romański

W starciu ze Słowenią środkowy kadry zagrał nieźle - zanotował na swoim koncie 11 punktów i pięć zbiórek - ale sam do końca nie jest zadowolony ze swojej postawy na parkiecie.

- Czuję się dobrze. Po prostu w meczu ze Słowenią zadecydowała dyspozycja dnia, w kolejnych meczach muszę zagrać lepiej indywidualnie. W zbliżających się spotkaniach chcemy zaprezentować się też lepiej jako drużyna, szczególnie w obronie - daliśmy rzucić rywalom 90 punktów. W ataku w miarę to wyglądało, aczkolwiek zanotowaliśmy za dużo strat - mówi Przemysław Karnowski.

Piątek jest dniem przerwy dla reprezentacji Polski. Czy kadrowicze wykorzystują ten czas na analizę ostatniego meczu, czy już skupiają się na następnym?

- Trochę rozmawialiśmy o meczu ze Słowenią, ale skupiamy się na następnych, bo to już jest za nami. Mamy następne spotkania do zagrania - musimy wygrać dwa lub trzy z nich, aby awansować z grupy. Taki jest nasz plan - zapowiada center.

Islandia to prawdopodobnie najłatwiejszy rywal w grupie A mistrzostw Europy w Helsinkach, ale kadrowicze zdają sobie sprawę z tego, że trzeba do niego podejść w pełni skoncentrowanym.

- Tutaj nie ma meczów, które można odpuścić lub takich, które są o mniejszą stawkę. Wydaje się, że Islandia jest najsłabszym rywalem w naszej grupie, ale zespoły nie awansowały przez przypadek na EuroBasket. Trzeba było przecież przejść przez kwalifikacje i pokazać się z dobrej strony - tłumaczy Karnowski.

Czy Biało-Czerwonym pomoże fakt, że grali z tym rywalem mecz towarzyski przed EuroBasketem w 2015 roku?

- Graliśmy z Islandią dwa lata temu w Bydgoszczy - wtedy nie mieli klasycznego centra przez większość meczu. Teraz dodali młodszego zawodnika (Tryggvi Hlinason - przyp. red), który grał ostatnio na mistrzostwach Europy do lat 20. To może trochę zmniejszyć dysproporcje, ponieważ w tej drużynie czasami pięciu zawodników biega po obwodzie, rzuca za trzy i ścina. Jesteśmy na to przygotowani, zobaczymy jak oni to rozegrają. Jesteśmy gotowi też na to, że może przyjechać sporo fanów z Islandii, a przecież Finów będzie jeszcze więcej - dodaje Przemysław Karnowski.

 

Terminarz reprezentacji Polski na EuroBaskecie 2017 (transmisje w TVP Sport):

sobota, 2 września: Polska - Islandia, godz. 12.45
niedziela, 3 września: Finlandia - Polska, godz. 19.00
wtorek, 5 września: Polska - Francja, godz. 15.30
środa, 6 września: Grecja - Polska, godz. 16.30

 

 

udostępnij